Witamy na forum o aplikacji kwasu hialuronowego :) i zabiegów z medycyny estetycznej
Ku przestrodze, bo jakieś dziadostwo pojawiło się na rynku:
Koleżanka robiła sobie niedawno zabieg w renomowanym gabinecie u doświadczonej lekarki, jednej z tych, która udziela się w branżowych czasopismach. Poszła wstrzyknąć sobie Radiesse, ale pani doktor poleciła jej "lepszy zamiennik" z firmy Restylane.
Przez kilka dni siniaki, opuchlizna - po Radiesse tak nigdy nie wyglądała - ale w sumie nic nadzwyczajnego. Potem aż jej pozazdrościłam - cała twarz pięknie się zliftingowała. Minęły 2 tygodnie i zaczął się koszmar: cała twarz jej spuchnęła, zrobiły się worki pod oczami, w miejscach podania preparatu zgrubienia i czerwone liszaje. W pierwszym odruchu lekarka próbowała się wymigać, ale w końcu zrobiła jej hialuronidazę, jakieś inne cuda, dermarollery, leki przeciwuczuleniowe. W międzyczasie znajoma natrafiła w poczekalni na 2 inne kobiety urządzone tym produktem od Restylane. No i doktor przyznała się w końcu, że wycofuje środek z oferty, bo ma już kilka takich przypadków, podobnie jak koleżanki po fachu, i jest jej strasznie przykro, bo czuje się oszukana przez dystrybutorów Restylane. Nawet zbierała materiały i zdjęcia żeby wnieść skargę.
Nie wiem jak konkretnie się to cudo nazywało.


  PRZEJDŹ NA FORUM