Dawno nie zaglądałam tutaj, ale nadal chwalę forum gdzie mogę. Samo robię na razie tylko lipolizę. Kiedyś zrobiłam mezoterapię igłową w gabinecie i byłam bardzo zadowolona. Niestety cena zaporowa, więc wasze forum "spadło mi z nieba" Już miałam spisane co, jak, za ile i kiedy, gdy życie sprawiło niespodziankę. Koleżanka koleżanki itp. potrzebowała mojej usługi. Ona zas okazała się kosmetolog, która własnie wprowadzała zabieg osoczem. Na zasadzie wymiany usług załapałam się, ale też i przyjrzałam się jak to wygląda. Poprawa jakości skóry u mnie piorunująca. Zabieg jest taki sam jak mezoterapia, podaje się płytko pod skórą punktowo malutkie dawki w odległości1-1,5 cm. Ważne aby igła była wkłuwana ścięciem do góry i tak podawany produkt. Znieczulenie jak każdemu pasuje emla albo swiss. Natomiast zrobienie osocza jest łatwe. Moja krew pobrana do 2 pełnych próbówek. One wkładane sa do wirówki i po kilku minutach mamy super produkt. Na górze zbiera się przezroczysty płyn a na dole zostają składniki ciężkie krwii. Należy przezroczysty płyn wyciągnąć strzykawką i podawać w naszą skórę jak w mezo. Na razie kombinuję gdzie w jakimś laboratorium, za odpłatnością, zrobią mi osocze. Bo wstrzyknięcie sobie go, po czytaniu tego forum, to chyba nie probem. Gdyby ktoraś z was wpadła na jakiś pomysł to będzie super.  |