Witamy na forum o aplikacji kwasu hialuronowego :) i zabiegów z medycyny estetycznej
Witajcie kochane..
Asia51-nie wiedziałam że będziesz tutaj w trakcie mojego ostrzykiwania. Gdybym wiedziała...Chociaż tak jak pisałam pojechałam do siostry ona mieszka sama..więc nikt tam mi nie przeszkadzał... Ale do rzeczy...
Jestem już po...strach był wielki....dezynfekcja co chwila...aż siostra mówiła ze przesadzam..ale już tutaj naczytałam się trochę...więc wolalam na zimne dmuchać...
Więc tak-zaczęłam w pierw od jednego policzka prawego /bo nie wiedziałam ile mi się zejdzie i ile znieczulenie trwa/..posmarowałam jeden policzek kremem znieczulającym swissmedical,odczekałam 35 min..zmieniłam igłę na 22G dł.3mm z apteki..zmyłam krem narysowałam kropki i zaczęłam..muszę powiedzieć że i tak czułam wkłucia choć policzek był trochę odrętwiały...więc nie wiem dlaczego.
Oczywiście pierwszy policzek był pokuty igłą bo nie zawsze chciała mi ona wejść,czułam opór i wyciągałam zaraz igłę,krew w kilku miejscach lała się,/dobrze że szybko mi krzepnie krew/ widocznie naczynko było...chciałam na jednej linii wkłuć się max 2 razy /czyli na jednym policzku max 4 wkłucia/ no ale nakłuć było dużo więcej i nie w tych miejscach co chciałam bo już mnie bolało....zużyłam tylko na ten pierwszy policzek 0,75ml /a chciałam min.1ml/..trudno się mówi...zaczęłam drugi policzek..poszło lepiej chociaż przy skroni przekułam skórę na wylot /bo tutaj wiadomo cieńsza skóra/ musiałam ciut cofnąć igłę i poprowadzić dalej..przy tym poliku też 2 razy przekułam naczynko,więc też leciała sporo krew... jestem prawo ręczna -prawy policzek wkuwałam się od góry-od ucha do srodka twarzy /strasznie się nagimnastykowałam,siostra mi mówiła czy idzie kwas ze strzykawki bo sama nie widziałam/,a lewy policzek wkuwałam się od dołu -od sodka twarzy do ucha -tutaj już widziałam sama jak wstrzykawce się przesuwa kwas..ogólnie kwas wyciskałam wycofując igłę /czyli techniką liniową/.
Moje uwagi:
-kwas nie jest równo wstrzyknięty w jednym miejsku kreska w drugim gulka /formowałam troszkę wałeczek ciut masowałam ale czuję jak dotknę palcem nierówności
-na pierwszym policzku jest malutki siniaczek w miejscu wkłucia -tutaj najbardziej leciała krew
-zużyłam 2 igły 22 G na każdy policzek nowa igła
-po zabiegu czułam delikatnie że coś tam siedzi w policzkach,jak dotknę policzek to delikatny ból w miejscach wkłucia
-po dzisiejszej 1 nocy brak opuchnięć ,delikatne zaczerwienienia oraz delikatne siniaczki utrzymują się na tym moim pierwszym poliku który tak był wymęczony prze ze mnie .. na drugim poliku nic się nie dzieje,nic nie widać
-troszkę za nisko chyba zrobiłam te wkłucia na polikach,/ale wysoko nie mogę bo mam trochę tłuszczyku pod oczami więc bym miała bułkę pod okiem/, nie tam gdzie zaznaczyłam kropki,wydaję mi się ze prawy odrobinę wyżej a lewy ciut niżej...ale to ze strachu,jak nie mogła wejść mi igła lub krew się lała to już bałam się przy tym miejscu robić kolejne wkłucie...min.dlatego ze mimo że miałam znieczulenie na polikach to i tak czułam wkucia....
Asia51
nie wiem jak ty wkuwasz się przy skroniach bo tam jest cienka skóra....tam najbardziej się bałam i tam płycej robiłam...ogólnie zawsze miałam skórę dość grubą teraz też nie jest cienka zwłaszcza od nosa do końca zewnętrznego oka/czyli na środku/ chciałabym przy skroniach ciut więcej kwasu zapodać ale tutaj cieńsza warstwa...wkucia u mnie w jednych miejscach były głębsze w innych płycej.....niby czytałam,oglądałam jak wkuć i na jaką głębokość...ale w trakcie wychodzi wszystko inaczej...
Asia51..Ty robisz sobie chyba liniowo skoro masz dłuższą igłę tak j.w. pisałaś aby starczyła tobie na jedno wkucie na linii?? Też bym chciała tak...aby na jednym policzku były max 2 wkucia a nie tak podziobany jak wczoraj...
Po wczorajszym dużej poprawy u mnie nie będzie z pewnością bo kwasu na dwa policzki poszło mi tylko 1,5ml,zostało mi w tej strzykawce jeszcze 0,5...w nowej mam 2 ml....marionetki też chyba mi się nie spłyciły...
Ale cieszę się że się odwarzyłam,że nie mam pontonów-opuchnięc.. i takich siniaków...no chyba ze jutro to wyjdzie jeszcze...
W razie co zabezpieczyłam się- mam aescin tabletki,wapno,maść z arniki....


  PRZEJDŹ NA FORUM