| Wbijam w środek polliczka tak prawie pod koscią a iglę kieruję np.na zewnetrzna strone polika zeby go podniesci lekko wybrzuszyc.jak sie igla znajdę w oczekiwanym miejscu to wpuszczam kwas powoli wycofujac igłę.Ostanio chcialam jeszcze uzupelnic drobna zapadłoosc na tym samym policzku to igle wycofalam ok.3/4 wbitej poprzednio odleglosci i nie wyjmujac igly z ciala przekierowałam w to drugie miejsce.Wtedy nie widac potem tyle nakłuć. Juz to opisywalam ze uczylam sie strzykawka na słonince hahaha.smieszne ale mnie pomogło.Sprytniejsze dziewczyny nie musialy tak ćwiczyć. Nie ważny sposob ale osiągniety efekt.pozdrawiam. |