Witamy na forum o aplikacji kwasu hialuronowego :) i zabiegów z medycyny estetycznej
    Anna74 pisze:

    Cześć dziewczyny. Jestem po trzecim zabiegu fibriną z osoczem pod oczy i jestem wściekła, bo wydałam 1200 zł i guzik widać. Na początku był efekt, ale teraz zwłaszcza kiedy botoks powoli puszcza wróciły kurze łapki. Teraz już wiem, ze powinnam robic częściej botoks pod oczami, żeby nie dopuścić do takich zmian. Ale teraz to już trudno. Mam więc pytanie. czy któraś z was wstrzykiwała sobie kwas hialuronowy na kurze? Lekarka mówiła mi, ze na kurze się hialuronu nie stosuje bo tam jest bardzo cienka skóra i jak hialuron nabiera wody, to robia się banie pod oczami- co sama przeżyłam. Ale teraz przeglądam kwasy i są takie ze wskazaniem na własnie na kurze łapki. Więc jak w opisie kwasu jest zastosowanie na kurze, to w końcu można czy nie można??? Jak patrzę w lustro to nic nie widzę tylko tą cienką skórę pod oczami. DO lekarki straciłam zaufanie. Żeby chociaż było trochę lepiej a ja w ogóle nie widzę różnicy, chyba, że porządnie nawilżę kremem, ale to wtedy widac działanie kremu, a nie że się skóra sama zregenerowała.


Hej Anna ja mam takie same probleemy z oczami...wydawałam na lekarza kwas pod oczy robił mi lekarz StylAge S płaciłam na poczatek 800zł robił mi kaniula, jak zrobił było ok...natomiast 0,5 godz po wyjściu od lekarza nic nie było widać jakby ten kwas spadł niżej, ale nie miałam worków pod oczam, chyba 3 razy w ciagu roku robiłam i było jak było wydałam ok w ciagu roku na kwas pod oczy 1900,00zł i nie było efektu, lekarz zaproponował tez mi mezoterapie pod oczami ale powiedział, żeby był efekt to trzeba przynajmniej zrobić 4-6 serii a jedna kosztowała u niego 200,00zł *6serii daje nam 1200,00zł i az płakac mi sie chciało, zaczełam szukać w necie informacji o mezo itp i trafiłam na te forum i dzięki wam oraz bardzo dziekuje Ivce bo ona mi pomogła w przełamaniu sie w robieniu mezo, i zaczełam sama robić. Na poczatku mezo i tutaj preparaty mnie uczulały a bardziej pod oczami miałam opuchniecia po mezo, robiłam strech Care, Cytore, a najbardziej uczulił mnie Sofiderm Eys po mim to nawet na buzi puchłam...wiec spróbowałam inny preparat do mezo Dermahead i w końcu trafiłam jest ok przede wszystkim nie puchłam tylko lekko w trakcie aplikacji szczypało, wiec przy nim juz zostane...i sama dawałam kwas Princess filler koło oczu bardziej jak policzek sie zaczyna i powiem ze tak skóra jest troszke inna, bałam sie aplikować bo to róznie bywa ale jakos nie mam opuchlizny rano, aplikowałam małe dawki tylko tam gdzie miałam wiotka skóre...wiec nie wiem czy po kazdym kwasie ma sie rano opuchlizne? Powiem tak moje oczy przed a teraz sa o niebo lepsze...


  PRZEJDŹ NA FORUM