asia51 pisze:


kochana, narazie nie robie ust ze wzgledu na opryszczke.Poczytalam b.dużo na ten temat wiec mam jeszcze jedno przemyslenie.Jeśli sie zdecyduje na ponowne ostrzykniecie ust to bedzie bardzo mala ilosc kwasu jakies ok.0,5ml na 1raz i to w minimalnej ilosci nakloc.Tak wyczuwam ze u osob z opryszczka te wszystkie zabiegi inwazyjne z przerwaniem ciaglosci naskorka powinny byc ograniczone do minimum..Ja jeszcze nam dodatkowe obciążenie bo w przeciagu 3-4miesiecy mialam robione kwasy iza 2 miesiace permantny ust i brwi.Dopiero niedawno znalazlam info.ze po mak.perma... musi byc przerwa 6 niesiecy.Niedlugo tyle bedzie u mnie.moze pod koniec wiosny spróbuję ale mam pietra.Ty koniecznie poddaj sie leczeniu to na dlugo bedziesz miala spokoj tzn mysle ze z ok.roku.Ja tez na poczatku kwasowania dostawałam opryszczke ale nigdy nie bylo az takich okrppnych komplikacji.Po leczeniu chyba 3 miesiecznym ustapily tez inne dolegliwosci np.bole kolan i rożne infekcje.Reumatolog powiedzial że niemam poco sie leczyc na inne dolegliwoscinp.stany zapalne ogolnie bo przy ukrytej opryszczce in nie choćby zaleczonej to niema sensu brac roznych i przeroznych antybiotykowbo Ona gniezdzi sie w zwojach nerwowych czyli wszedzie i wybucha przy najmniejszym spadku odpornosci.Wybacz moje wywody ale chodzi mi o wszystkie dziewczyny co to przeczytaja.Gdybym miala ta wiedze co teraz o opryszczce dawno by bylo po klopocie bo bardziej świadomie bym podchodzila do ostrzykiwan.
Radze przed rozpoczeciem ostrzyykiwania brac tabletki p.opryszczce co najmniej tydzien do 10 dni dawke profilaktyczna i bedzie dobrze .Nie boj sie bo nigdy nie spróbujesz a przecierz chcesz to robic jeszcze dlugo prawda.powodzenia.🙂,,