Winniczek pisze: Daj znac Agasik jak przebiega gojenie. Jestes mega  winniczek ❤, Wiesz co było najgorsze - zmarnowałam 1 nitkę bo sobie przebilam skore na gardle - i ta nitka wystawała - a nawet dwie bo to tornado - i je sobie przez ta brode wyciągnęłam ale luz. Dziś opuchlizna i siniaczki - gdybym nie robiła tak gęsto to pewnie by było polowe zasinień. Skóra na szyi-brodzie jest mniej unerwiona ale za to cienka i trzeba tu uważać bo można łatwo przebić. Na razie smaruje heparyna - jak zejdzie opuchlizna - tak do poniedziałku myśle to ocenie. Ale jestem realistka tego typu nici to głownie zagęszczenie i kolagen - i może malutki lifting polegający na lepszym napięciu skory |