Cześć dziewczyny - ja po wszystkich delegacjach i odwiedzinach w pracy mam znowu „pracowitą” sobotę i założyłam kolejne 20 nici - tym razem ani jednej nie zmarnowałam. Mam okres i muszę wam powiedzieć, ze założyłam nici bez znieczulenia. Zupełnie Skorygowalam drugiego chomika zakładając na niego krzyżowo 8 nitek. Potem przeszłam do drugiego chomiczka (tego, który wcześniej był robiony - tutaj za chomikiem na kolejny obszar założyłam krzyżowo 8 nitek. No i 4 nitki na linie marionetki - wkładając od strony ucha - rownolegle do linii żuchwy - w kierunku brody. Teraz zmieniam swoje poglądy na temat ilości koniecznych nitek do rewitalizacji - zrobiłam już 60 (kilka zmarnowałam) i myśle ze potrzeba mi tak jeszcze ze 40 do 60. Wydaje mi się ze buzia po niciach zaczyna ładnie wyglądać dopiero po 3 tygodniach - wtedy nie ma już siniaków i skóra się napręża trochę. Mam jeszcze 1 ml stylage M w zapasie na malutkie dostrzykiwanie w różnych miejscach - tak co nie co poliki, broda i trochę usta - ale to teraz poczeka. Niestety nie ustrzegłam się siniaków i kolejne 7-10 dni rekonwalestencji przede mną |