Iwonko, w życiu cię nie pobiję, cmok, cmok Bardzo dużo można uzyskać masażem. Nie pamiętam nazwiska pani (Francuzki), która była mówiąc bez ogródek brzydka. I ze względu na znajomość anatomii postanowiła właśnie masażem zmienić, co się da. Teraz ma (chyba jeszcze żyje, ale pewna nie jestem) ok 90lat i wygląda (albo do niedawna wyglądała, bo przestałam się interesować) wyśmienicie. Naprawdę zmieniły jej się rysy twarzy, a medycyny estetycznej tak rozwiniętej wtedy nie było. Opracowała całą metodę, gdzie i jak uciskać. Byłam na takim masażu ze trzy razy w Warszawie u pani Małgosi (nie pamiętam nazwiska). Miałam wtedy 41lat i po pierwszym zabiegu rysy twarzy już się podniosły. A nazwisko tej Francuzki to jakoś Gauthier albo podobnie. |