Witamy na forum o aplikacji kwasu hialuronowego :) i zabiegów z medycyny estetycznej
    Iwonah66 pisze:

    Inkaa zdrówka .W marionetki nie podaje ale podaje w kąciki ust (na ich podniesienie ) co automatycznie pomaga na marionetki(które na szczęście u mnie nie są problemem).Kiedyś podawałam link do filmiku wg ,którego to robiłam.Jesli chodzi o żuchwę to dosyc systematycznie coś tam wkładam .Kiedyś kierowałam sie filmikami w tej chwili robię to na wyczucie.Podawałam kwas na końcu żuchwy i tuż przed chomikiem ale tez od końca żuchwy.W sumie niewiele bo co to jest 0,5ml na stronę,Wbijam sie w miare głęboko i zostawiem małe depozyty ,które rozmasowuje(tak prawie na kości żuchwy czyli dosyć nisko).Niestety o ile lewą stronę robi sie łatwo przy prawej jest mi ciężko po wbiciu absorbować i potem naciskać tłoczek.Chyba nastepnym razem poprosze męża o pomoc.Ja wbiję igłę a on zrobi resztę(ale już sie boi na tą myśl).Mam szczupła twarz więc wypełniacze jest gdzie wkładać bez obawy ,że bedzie to żle wyglądać.Raz kiedyś zrobiłam marionetki u kosmetyczki i wyglądałam jak chomik (nigdy więcej) systematycznie tez uzupełniam bruzdy nosowo wargowe co tez pozytywnie wpływa na dół twarzy,Ogólnie jak kiedyś czytałam to przy wypełniaczach powinno podnosić sie górną część twarzy a dół w tedy sam powinien sie podciącnąc
ja już po drugim Linerase - jakby łatwiej i mniej piecze. Jestem ciekawa czy jutro tez spuchnę delikatnie - bo czuje jakby skóra łatwiej przyjmowała ten preparat. Ludzie na forach się jakims Belviso Silhouette 3 ml zachwycają - coś ktoś ?


  PRZEJDŹ NA FORUM