opowiem wam historie wypełnienia mojej doliny łez - moja kosmetolog 2 lata temu ładnie to wypełniła Stylage M - i powiem wam - oczywiście nie byłam w pełni zadowolona - ponieważ został taki delikatny rowek z zasinieniem. Do zasinień potrzebny jest najmiększy kwas - więc wybrałam stylage s i samodzielnie dopelnilam. Powinnam to robić delikatnie i stopniowo - po obserwacji kilkudniowej - ewentualnie kontynuować. Ja zrobiłam to za jednym zamachem. Oko to trudny temat - same wiecie - obszar wilgotny - kwas tu podany degraduje się najwolniej. Ja dopełniając pozbyłam się rowków - ale pod jednym okien zrobiłam sobie nadprodukcję - podalam za dużo - a zasinieniona skóra wypchnięta w górę została sina (po prostu). Linerase pomaga bardzo tutaj - ta sina skóra staje się biała. Po 2 latach doświadczeń na własnej skórze - podstawa to kwas - ale jednak dopełnienie teraz zrobiłabym atelokolagenem lub Ellanse. Żeby przyspieszyć degradacje kwasu hialuronowego częściowo - nie mogę zastosować hialuronidazy z uwagi na działanie globalne - ale np. działanie miejscowe ciepła na dany obszar - tak - u mnie to okłady z lokówki okręconej w ręcznik. Super sposób - w to miejsce zamiast zamierzam „włożyć” Linerase  |