Winniczek Inkaa ma rację ja też panikowałam jak dostałam botox z Chin ,którego prawie nie było.Inkaa pocieszała mnie wtedy ,że będzie działać itp i miała rację
Patryk botox ,który kupujemy od Chinki 100j kosztuje 50 $. W sklepach wysyłkowych(dziewczyny kupowały np Agasik 100j kosztuje ok 380żł(i oczywiście tez nie jest to licencjonowany botoks)(już tutaj jest znaczna róznica) W Polsce w sprzedaży(oczywiscie tylko na receptę)jak kupowałam 50j płaciłam 350złczyli róznica jest 230 do 700zł.Więc być może sculpra z Chin również jest ok pomimo ceny 25$ (czyli ok 120 zł a 800 Polska) być może jest to po prostu kwas polimlekowy,który Chińczycy sprzedają pod nazwą sculpra ,żeby się łatwiej sprzedawał. Wiadomo,że prawa do zastrzeżonej nazwy są bardzo drogie a produkcja preparatu może być nieporównywalnie tańsza. Ja w Chinach kupuje również nici pdo za 2,5żł /sztuka gdzie u nas w hurcie najtaniej można kupić za 6żł/sztuka.tak samo kwas hialurynowy(50zł za 1ml) Nie mówię,że jakość tych produktów jest porównywalna ale ja stosuję je już od 2 lat i spełniają swoją funkcję ( i nie mam po nich ,żadnych alergii itp).Pewnie jak ktoś nie liczy kasy to może sobie pozwolić na zakup droższego preparatu z gwarancją jakości(chociaż mi tez zdarzało się kupować produkty w naszych hurtowniach od których dostawałam uczulenia a po kwasach puchłam a cena nie była tak konkurencyjna.Tak jak juz wczesniej pisałam mam zamiar jesienią kupić 2 op sculpry na próbę.Ogladam teraz dużo filmików z podawaniem sculpry i mam juz jakies pojęcie.Niestety ,zeby podawać sculpre w sposób gwarantujący wypełnienie(tak jak robia to na filmikach) trzeba podawać ją w taki sposóbtroche jak kwas używając długiej igły lub kanuli więc tutaj jakies doswiadczenie z podawaniem kwasu na pewno by sie przydało |