Witamy na forum o aplikacji kwasu hialuronowego :) i zabiegów z medycyny estetycznej
    Iwonah66 pisze:

    Ifftal po takich kwasach bardzo często się puchnie.Czy aspirowałaś przed podaniem kwasu? Niestety nie mogę zobaczyć zdjęcia ,które załączyłaś ale jeśli skóra nie zmieniła koloru i jest tylko opuchnieta to możesz spokojnie poczekać jeszcze.Ja często po kwasach puchnę i opuchlizna utrzymuje sie max do 2 dni.Wiec jeśli jutro będzie nadal opuchlizna to wtedy ewentualnie można by cos zrobić .w razie czego kup sobie hialuronidazę(w hurtowniach kosmetycznych ,które czasami wystawiają się tez na allegro) Gdybyś zatkała naczynia to powinny ci sie zrobić takie siateczkowe sińce (poczytaj w necie o martwicy).Ja kiedyś tez po podaniu kwasu sie wystraszyłam bo pierwszy raz przy aspirowaniu pojawiła mi sie krew(ale zawsze mam w domu hialuronidazę) Ale po 2 dniach wszystko było ok wiec miesiąc póżniej znowu wstrzykiwałam kwas.Tak jak Agasik pisze te miejsca są niebezpieczne szczególnie lwia więc trzeba uważac i faktycznie na lwią jest lepszy botox(chyba że podawałaś w to miejsce w celu wyrównania garbu na nosie)


Nie aspirowałam smutny Bardzo Ci dziękuję. Myślę że bardziej jestem wystraszona bo nie mam pajączków i te miejsca źle nie wyglądają tylko bolą. Ja robiłam w okolicach lwiej tylko po to by zniwelować garbik więc wkułam się dokładnie w miejsce z najcieńsza ilością tkanki tłuszczowej mniej więcej na wysokosci oczu. Wbijalam się tak na ok 3/4 długości igły ściskając jedna ręka lekko skórę. Gdy czułam opór lub ból przy wkłuciu to wycofywslam się i kierowałam igłę pod innym kontem. Najgorsze było to że nie mogłam zobaczyć ile kwasu dałam a wstrzykiwał go jedna ręka, więc kilka razy być może nie podałam nic albo minimalna ilość bo nie chciałam przesadzić, co też powodowało że wkuwałam się wiele razy smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM